czwartek, 28 października 2010

Pogrzeb Marka Rosiaka, Pani Prezydent

Pan Prezes Kaczyński dwukrotnie zwrócił się do Pani Prezydentowej przemawiając na zakończenie mszy żałobnej w Łodzi (źródło: TVP info 28.10.2010). Trochę mnie to zdziwiło, bowiem Pan Prezydent przybył bez Małżonki. Obraził celowo Prezydenta?
"Chciałbym jeszcze raz wyrazić swój najgłębszy żal, chciałbym jeszcze raz zwrócić się do Pani Prezydent, do wdowy po Marku Rosiaku, do syna, do całej rodziny ze słowami współczucia, ze słowami głębokiego współczucia. Jednocześnie ze słowami nadziei. Marek Rosiak przeszedł do historii nie tylko tego miasta, ale do historii naszego kraju. Wciąż wierzę, że ta historia potoczy się w kolejnych latach lepiej, niż w tym strasznym roku 2010.
Dziękuję." - Tekst przemówienia JK można znaleźć tutaj: http://www.wpolityce.pl/view/3288/Jaroslaw_Kaczynski_w_Lodzi___Nie_wiem__ktory_juz_raz_przemawiam_w_tym_roku_na_pogrzebie_.html
 Wydaje mi się jednak, że na początku też JK zwrócił się do szanownej Pani Prezydent;) czego nie odnajduję w tym tekście.

Może Prezesowi chodziło o zbyt łagodne (nie po męsku) potraktowanie Waldemara Strzałkowskiego, który informował o odznaczeniu Marka Rosiaka?
"Przed rozpoczęciem mszy Rosiak odznaczony został pośmiertnie Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski - za wybitne osiągnięcia w działalności zawodowej i społecznej podejmowane w służbie państwu i społeczeństwu." http://niezalezna.pl/artykul/prezes_pis_marek_rosiak_zginal_za_mnie/40697/1

To ten Pan oznaczony na zdjęciu poniżej, który bywa na pogrzebach i tego typu uroczystościach, reprezentując Komorowskiego jeszcze jako marszałka też:
To zdjęcie z Łodzi - 28.10.2010 - pogrzeb Marka Rosiaka.


Tu "Doradca Marszałka Sejmu RP, Waldemar Strzałkowski (z prawej) składa hołd żołnierzom por. "Jastrzębia" i ppor. "Żelaznego" pod pomnikiem we Włodawie, 12 X 2008 r."  http://podziemiezbrojne.blox.pl/html/1310721,262146,21.html?159891


A właściwie po - "Po uroczystościach pogrzebowych na Cmentarzu Srebrzysko w Gdańsku-Wrzeszczu miał miejsce incydent. Ok. godz. 18.30 - gdy trwało zakopywanie grobu z trumną Anny Walentynowicz"  "Reporter otrzymał od niego wizytówkę: Waldemar Strzałkowski. Doradca Marszałka Sejmu, ul. Wiejska 4/6/8." http://www.portalpomorza.pl/aktualnosci/14/12389
Źródło:  Dziennik Pomorza

 
"– To nieprawda – opowiadają zgodnie Jerzy Smoliński i Waldemar Strzałkowski. Pierwszy jest rzecznikiem, a drugi doradcą marszałka Bronisława Komorowskiego" http://www.rp.pl/artykul/15,465843.html 

"Jerzy Smoliński odchodzi ze stanowiska rzecznika marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego - wynika z informacji "Rzeczpospolitej". Powodem dymisji ma być incydent, który przydarzył się podczas pogrzebu Anny Walentynowicz.( ...)

Waldemar Strzałkowski jest w wieku emerytalnym i najprawdopodobniej nie zostanie tak surowo potraktowany"  http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80708,7847980,Rzecznik_Komorowskiego_stracil_prace__Za__incydent.html


Smoliński zadba o wizerunek i doradzi medialnie prezydentowi

...gdy ten był marszałkiem Sejmu. W kwietniu media donosiły, że Smoliński oraz inny doradca Komorowskiego, Waldemar Strzałkowski, składając wieńce przy grobie Anny Walentynowicz, która zginęła w katastrofie smoleńskiej, byli nietrzeźwi... http://info.wiadomosci.gazeta.pl/szukaj/wiadomosci/waldemar+strza%C5%82kowski    ta strona już nie istnieje;) 
 I kto ma rację? Zadbał o wizerunek? Ale obciach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz