poniedziałek, 25 października 2010

Po 20 minutach od katastrofy mgła się rozproszyła; widzialność była idealna. U nas na bagnach tak bywa: pojawia się mgła i po chwili znika.

Po 20 minutach od katastrofy mgła się rozproszyła; widzialność była idealna. U nas na bagnach tak bywa: pojawia się mgła i po chwili znika.http://smolensk-2010.pl/2010-10-05-wstrzasajaca-relacja-strazaka-z-katastrofy-tu-154m-od-razu-bylo-jasne-ze-nikt-nie-przezyl.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz